Ilustrowany Kurier Codzienny IKC

Sto lat temu ówczesny świat również żył wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Ale nie gorączkował się nimi jak my w ostatnich dniach. Co prawda IKC sumiennie przez cały tydzień informował o tym, co dzieje się za oceanem, jednak depeszę potwierdzającą ostateczny wynik głosowania zamieścił dopiero na czwartej stronie.

Przypomnijmy, iż wówczas na fotel 30. Prezydenta USA został wybrany republikanin John Calvin Coolidge, z wykształcenia prawnik, wcześniej wiceprezydent i gubernator Massachusetts.

„Giełda zareagowała na wynik wyborów znaczną zwyżką, przyczem szczególnem wzięciem cieszą się papiery przedsiębiorstw Morgana. Wall Street powitała z zadowoleniem wynik wyborów” – donosi korespondent „Ilustrowanego Kuriera Codziennego”.

A co słychać na Krakoskiej Ziemi?

Jest trochę milionów do wzięcia. Trzeba się tylko schylić…

Warszawski korespondent IKC donosi, iż przed królewskim miastem Krakowem otwiera się wielka szansa otrzymania wielomilionowego kredytu.

Za tą sprawą miał szczególnie gardłować poseł chadecki Mianowski, który rozmawiał w prezesem Banku Gospodarstwa Krajowego Steczkowskim. Co z tych spotkań wyniknęło?

„Dyrektor Steczkowski oświadczył, iż jest przygotowany na to, ażeby z kwoty 50 milionów złotych udzielić pokaźnej sumy Krakowowi na cele inwestycyjno sanitarne, zaznaczając przytem, że kredyt będzie udzielony na dogodnych warunkach i że z niego korzystają już cztery miasta w byłej Kongresówce”.

Wystarczy tylko przygotować projekty, bo deklarowana przychylność jest zapewniona. Czyradni podjęli rękawicę, sprawdzimy w kolejnych numerach IKC.

Polegli żołnierze uhonorowani

Szóstego listopada 1923 roku na ulicach Krakowa doszło do zamieszek ulicznych, w których śmierć ponieśli między innymi żołnierze. Lokalne społeczeństwo postanowiło uczcić złożoną przez nich ofiarę ufundowaniem okolicznościowego pomnika, wieńczącego ich nagrobek. Uroczystość byłą bardzo podniosła. Okolicznościowe nabożeństwa celebrowali duchowni rzymsko- i grekokatoliccy oraz popi prawosławni. Centralna msza odprawiona została w Kościele Mariackim. Świątynia wypełniona była po brzegi. W stallach zasiadła generalicja oraz najprzedniejsi obywatele miasta.

„Na środku presbiteryum tonie w powodzi światła i zieleni katafalk przyozdobiony w szarfy i wstęgi pułkowe; w mdłem świetle świec migotają lance ułańskie. Obok katafalku warta honorowa oficerów i żołnierzy 8 pułku ułanów. Między pełniącymi wartę znajduje się dwóch ułanów, członków zdziesiątkowanego konnego szwadronu. Obaj jeszcze z niewygojonymi ranami. Jeden z nich z raną postrzałową w rękę, drugi z raną postrzałową w rękę i nogę”.

Kolejna odsłona podniosłych uroczystości odbyła się na cmentarzu. Nad mogiłą wygłoszono płomienne mowy. W dowód szacunku dla poległych na czas uroczystości handlarze pozamykali swoje sklepy na trasie przemarszu konduktu.

„Cały Kraków się pojedynkuje”

– anonsuje tytułem wywołującym gęsią skórkę na plecach PT Redaktor IKC…

Pojedynkuje, owszem. Ale jak to, skoro krew się nie leje i za łby się nie biorą?! W czym rzecz, skoro cała sprawa miała przybrać niemal rozmiary plagi? Po kolei.

Otóż na ubitą ziemię wzywają się nawzajem miejscowi kupcy.. „Za jakiś czas będzie można powiedzieć, że niema kupca, któryby ze swym konkurentem nie stoczył pojedynku i nie był przez kogoś wezwany na świadka” – alarmuje autor.

A tak prezentuje się przykładowe wyzwanie: „Firma Władysław Pelc, Sienna 9, ofiarowuje: 12 sztuk kamizelek damskich ciepłych, 2 sztuki chusteczek na głowę, 3 sztuki koszul trykotowych, równocześnie wzywa na pojedynek firmę Stanisława Debelska, ul. Floryańska, na sekundantów firmy: Stricker Józef Sienna 11, Król Maryan Długa 15”.

Wykpić się jednak z pojedynku niełatwo, centusiem być jest passe. A stąd prosta droga na medialny pręgierz:

„Firma Pleszewskich prosi nas o zaznaczenie, iż firma Poleński Szpitalna 40 nie przyjęła dotychczas pojedynku jej wydanego. Również firma Jakub Brosz Rynek gł, skład porcelany, wyzwana przez firmę Dittmar nie stanęła na ubitą ziemię”.

A w czym jest rzecz? Otóż… w zebraniu jak największej ilości fantów na doroczną loterię lotniczą…

Zobaczmy jeszcze, co na afiszu:

Teatr Słowackiego – „Dziady” oraz „Romans zeszytowy”

Teatr „Bagatela” – „Pragnę potomka” (premiera) oraz „Ten, który zabił”

Teatr Operetka „Nowości” – „Czarodziejka karnawału” oraz „Dzidzi”

W kinach grali natomiast:

„Nowości” – Natan mędrzec”

„Promień” – „Dwie sieroty” z Lilianą Gish w roli głównej

„Reduta” – „Przy kominku”

„Sztuka” – „Młody maharadża”

„Uciecha” – „Dzikie serca”, siedmioaktowy „program egzotyczny podwójny” oraz „Wśród ludożerców”, film dokumentalny w czterech aktach

„Wanda” – „Hrabina Cohn”

„Warszawa” – „Modelka Paryża”, dramat z Lucy Doraine

„Zachęta” – „Markiza z Clermontu”

Tymczasem za miedzą…

„Krwawe wesele w gorlickim”

W czasie wesela we wsi Staszkówka w powiecie gorlickim, nieproszeni goście w liczbie 10, nadeszli z pobliskiej wsi Moszczenica, wszczęli awanturę z gośćmi weselnymi, w czasie której przyszło do krwawej bójki, przyczep jednemu z uczestników literalnie rozłupano siekierą głowę, kładąc go trupem a kilkunastu innych lżej lub ciężej poraniono.

Wskutek tego, że prawie każde huczniej wyprawione wesele wywołuje podobne zajście, starosta gorlicki wydał zakaz wyprawiania wesel połączonych z muzyką bez specjalnego zezwolenia, by położyć kres tak często wywiązującym się krwawym bójkom.

Te i inne wiadomości z kraju i ze świata można było przeczytać dokładnie sto lat temu. Wystarczyło wysupłać jedyne 15 groszy…

(opr. Łukasz Winczura)

The post John Calvin Coolidge 30. Prezydentem Stanów Zjednoczonych. IKC, 8 listopada 1924 roku appeared first on Ilustrowany Kurier Codzienny IKC.

The post John Calvin Coolidge 30. Prezydentem Stanów Zjednoczonych. IKC, 8 listopada 1924 roku appeared first on Ilustrowany Kurier Codzienny IKC.