Cracovia wywozi z Wrocławia trzy punkty
Cracovia wywozi z Wrocławia trzy punkty Początek niedzielnego meczu ze Śląskiem nie dawał nawet nadziei na remis, bo po ośmiu minutach pierwszej połowy ostatnia drużyna ekstraklasy prowadziła 2:0. Na szczęście Pasy wzięły się w garść i najpierw doprowadziły do wyrównania, a potem strzeliły jeszcze dwa gole. Ostateczny wynik meczu Śląsk Wrocław – Cracovia to 2:4.
Początek był fatalny dla Cracovii, a znakomity dla Śląska. W 2. minucie gospodarze strzelili pierwszego gola – Simeon Petrow popisał się świetną główką. Sześć minut później było już 2:0 – tym razem do siatki Craoovii piłkę wbił Tommaso Guercio.
Ale to było wszystko na co było stać piłkarzy Śląska. Potem Cracovia pokazała na co, ja stać. Bramkę kontaktową w 21. minucie zdobył Benjamin Kallman. Kolejne gole Pasy strzelały już w drugiej połowie. Do wyrównania w 46. minucie doprowadził Jakub Jugas. Prowadzenie Cracovii w 68. minucie dał Mick van Buren. Pięć minut później ten sam zawodnik padł w polu karnym gospodarzy, ale sędzia główny nie odgwizdał rzutu karnego. Jednak sędzia Vat dopatrzył się faulu na piłkarzu Cracovii, więc sędzia główny podszedł do monitora, po czym zmienił decyzję i wskazał na jedenastkę. na gola zamienił ją w 76. minucie Ajdin Hasić.
Cracovia przetrzymała fatalny początek meczu ze Śląskiem Wrocław, wyszła zwycięsko z opresji i znowu jest w pierwszej trójce ekstraklasy. Przynajmniej do czasu zakończenia meczu Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa. Jeśli dziś wieczorem Jagiellonia nie wygra, Pasy pozostaną na trzecim miejscu.
Śląsk Wrocław, wicemistrz Polski, wciąż bez wygranej w tym sezonie…